Witajcie przedstawiam nowego cm mojego autorstwa. Jest nim cm Cortesa, który obecnie nazywa się Lorando B.
Wykonany pastelami suchymi, wykończenie matowe, oczu błyszczący werniks, grzywa i ogon farby akrylowe.
A to etapy jego powstawania:
Kilka fotek zrobionych na dworze:
Oraz kilka ujęć w domu i detali :
Na koniec Lorando B w rzedzie:
Dla wszystkich zainteresowanych tym customem mam złe wieści, bo nie jest na sprzedaż, konisko zostaje ze mną. Wybaczcie, ale nie jestem w stanie się z nim rozstać.
To tyle a ja wracam do pracy nad innymi modelami.
Pozdrawiam Amalltea.
Amalltea's Custome Equain Art Horse
wtorek, 2 sierpnia 2016
wtorek, 19 lipca 2016
Witajcie, wybaczcie mój brak kontaktu ale miałam trochę na głowie i nie miałam kiedy wejść na bloga i na stronę. Nie miałam wam też co pokazać ale teraz mam kilka zdjęć skonczonego modelu i kilku zaczetych.
Na początek pamiętacie karego anglika? Teraz jest siwy ze zmienioną grzywa.
Na początek pamiętacie karego anglika? Teraz jest siwy ze zmienioną grzywa.
Jutro jedzie do domu razem z moją haflingerka Patience.
Dodatkowo przyjechało sporo modeli od Lilithija z Lilis Stable oraz od Julliet P z Silver Stallion Saddlery.
Dodatkowo tworzy się klaczka od Julia Staroń oraz mój Cortes zmienia kolor na inny.
No to tyle na razie postaram się dodawać już częściej zdjęcia i być bardziej aktywna.
Pozdrawiam
piątek, 20 maja 2016
Custom Breyer Totilas "Avalon"
Witajcie ostatnio długo pracowałam przy Totilasie, ale w końcu mogę go pokazać.
Na razie zdjęcia robione w domu, bo u mnie jesienna pogoda, od rana pada i nie chce przestać eh.
Więc model wykonany pastelami suchymi, zabezpieczony matowym werniksem, chrapy, kopyta i oczy błyszczącym.
Kilka zdjęć detali takich jak kopytka i pyszczek.
W rzędzie ujezdzeniowym prezentuję się super, bynajmniej dla mnie.
Blanka nie mogła sobie odpuścić jazdy.
To na razie tyle, na pewno jeszcze nie raz go zobaczycie na moim drugim blogu. A teraz ja uciekam dalej pracować. Pozdrawiam.
Na razie zdjęcia robione w domu, bo u mnie jesienna pogoda, od rana pada i nie chce przestać eh.
Więc model wykonany pastelami suchymi, zabezpieczony matowym werniksem, chrapy, kopyta i oczy błyszczącym.
W rzędzie ujezdzeniowym prezentuję się super, bynajmniej dla mnie.
Blanka nie mogła sobie odpuścić jazdy.
To na razie tyle, na pewno jeszcze nie raz go zobaczycie na moim drugim blogu. A teraz ja uciekam dalej pracować. Pozdrawiam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)