Witajcie mam dla was kilka fotek z WIP, czyli work in progress, jednym słowem w trakcie pracy, no dobra to trzy słowa XD
Pierwszy to cm Totilasa, choć uwielbiam jego kruczoczarna maść z odmianami, to chciałam mieć ho w innym wydaniu. I tak powstaje Avalon.
Następnym koniem jest czarny anglik traditional, obecnie jest w trakcie przerabiania na siwka z jabłkami. Miał dodane genitalia, czyli jest prawowitym ogierem oraz nową grzywe. Jak dobrze pójdzie dostanie też podkowy.
Ostatnia to malutka smka mojej bardzo dobrej znajomej. Miała zmienioną grzywe i ogon oraz zamiast czarnej maści ma teraz siwa. Jest już praktycznie skończona, potrzebuje tylko werniksu blyszczacego na oczy i może jechać do domu swojej pani.
Dodatkowo przez ten prchowy piątek trzynastego, połamala mi się podstawka od Toto, lepiej nic już nie będą robić, bo jeszcze z nowu coś popsuje w ten pechowy dzień. Ale mimo wszystko, życzę wam miłego dnia. Pozdrawiam.