poniedziałek, 7 grudnia 2015

Witajcie
dzisiaj notka o Marwarii
 
Model został wyrzeźbiony przez Brigitte Eberl i wprowadzony do sprzedaży w 2012 roku.
 

 
Model bez wątpienia chwyta za oko, gdyż przedstawia naprawdę ślicznego przedstawiciela swojej rasy.
 
 
Do mnie trafił używany osobnik, ale mimo kilku zadrapań jest nadal w świetnym stanie.
U mnie dostał imię Maharaja :)
Model może nie jest duży i wydaje się lekko pokraczny przez pozę, ale uwierzcie mi niczego mu nie brakuje :)
 
 

Marwarii ma uszka skierowane do tyłu, szkoda z jednej strony, bo mi osobiście podobają się stojące uszka u tej rasy. Model jest maści izabelowatej, a przez bardziej ciepły odcień maści często przez kolekcjonerów nazywany jest pieszczotliwie "bułeczką".
 
 
Grzywa jest wyrzeźbiona  jest bardzo dobrze i jest skierowana na  jedną stronę podobnie jak ogon.
Ma ładnie zarysowane mięsnie oraz strzałki ale kasztany są jedynie namalowane.
Model jest lekki i przez swoja pozę czasem lubi się przewracać, zwłaszcza na nie równym podłożu.
 
Drażni mnie także jedna rzecz w modelu, dlaczego większość artystów pamięta o genitaliach a o "odpowietrzniku" już nie?
No moim zdaniem odbiera to trochę realizmu modelom, no ale cóż niby mała dziurka ale jednak byłoby miło jakby była :)
 
 Maharaja ma delikatną strzałkę na łebku i czarne oczy, szkoda, że tak mało modeli ma naprawdę porządnie namalowane oczy, no ale kto potrafi to zawsze może sobie je poprawić ;) I u mnie chyba tak się stanie, bo mały potrzebuje lekkich zabiegów kosmetycznych, więc możecie się spodziewać jego w nowej wersji:)
 
 
Ogólnie model jest urokliwy i bardzo ładnie wychodzi na zdjęciach, a jeżeli nie posiadasz go w swojej kolekcji to radzę się pośpieszyć, bo od nowego roku będzie już modelem wycofanym a nie wiadomo kiedy model wróci do produkcji. Więc jeżeli masz możliwość wybrania sobie prezentu pod choinkę, a nie masz go w swojej kolekcji to jak najbardziej polecam :)
 
No to Marwarii zaliczony postaram się częściej dawać notki :)
Pozdrawiam ciepło :)
 
PS. Zestaw ze zdjęć pochodzi od :
 
 
ma także swojego bloga:
 

środa, 14 października 2015

Big Chex Too Cash

Witajcie
Dziś zdjęcia Czesia i mały jego opis.
 Model wykonany na moldzie  Smart Chic Olena wyrzeźbiony przez Susan Carlton Sifton w 2005 roku.
http://www.identifyyourbreyer.com/identify/SmartC.htm

 Model wypuszczony na rynek w 2008  roku przedstawia słynnego ogiera AQH o izabelowatej maści imieniem Big Chex Too Cash, który był mistrzem w reiningu.
Model jest ciężki, masywny jak typowy silny ogier tej rasy.
Ma jedno oko brązowe drugie niebieskie, do tego na sierści ma zaznaczone jabłuszka, tak jak pierwowzór.
Piękna, zwiewna grzywa i ogon dodają mu lekkości, przez co model jeszcze bardziej zyskuje.


W domu z kantarem i ogłowiem od Dark Pegasus Studio a siodło od jakiegoś konia Barbie.
Czesio był moim pierwszym modelem Breyer i nie zawiodłam się na tym zakupie, jest naprawdę piękny i z całego serca polecam.

Czesio z Amandą w zestawie od Szalona Juliett- Breyer horses
 http://sjbreyerhorses.blogspot.com/

Amanda bardzo polubiła Chexa z wzajemnością :)
o lalce innym razem :)
To tyle jeśli dotarłeś/aś zostaw kom :)
Pozdrawiam

sobota, 26 września 2015

Witajcie

Długo mnie nie było ale sami wiecie, modele wymagają czasu i to sporo :P
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze pod ostatnim postem, nawet nie wiecie jaka to dla mnie bomba energetyczna, by dalej się rozwijać, bo wiem że mam was :)
Ok bo się rozkleję na maksa ;)

O to fotki skończonego Magnuma.
Fotki nie najlepsze wiem, ale mój telefon nie potrafi robic ładniej w pomieszczeniu, może jak pogoda będzie ładniejsza zrobie fotki na zewnątrz.

Więc żeby dłużej was nie trzymac w niepewności, patrzcie, oceniajcie i komentujcie.
3
2
1
Magnum custom modelu Gilian( Heartbraker)
 
 






Maluch jest na sprzedaż jakby kogoś zauroczył :)
http://olx.pl/oferty/q-breyer/

Na następną notkę szykuję wam fotki nowego customu :)
Do następnej notki :)

sobota, 19 września 2015

Witajcie

Dzisiaj dam wam zdjęcia z postępów pracy nad Magnumem.
Chłopak coraz lepiej zaczyna wyglądać.

Pocieniowałam go mocniej w kilku miejscach, oraz dostał odrobinę bieli na nogach.
Jak myślicie, pasuje mu ta maść? :)






Potem przyszedł czas na detale jak oczy, więcej bieli na nogach i cieniowanie kopyt.
Już coraz bliżej końca, teraz tylko kilka poprawek, werniks, lepsze fotki i wystawiamy na sprzedaż.
A nóż znajdzie nowy domek ;)






Na dzisiaj tyle do nastepnej notki.
Pozdrawiam :3


środa, 16 września 2015

Zamieszczam cennik za malowanie customów
Przy większej ilości nadesłanych modeli do malowania rabat 5%.
Zachęcam do składania zamówień :)
Witajcie

Dzisiaj mam dla was kilka fotek Magnuma, źrebaka Hartbreaker, który jest w zestawie z Valentyną Breyer.

Pracowałam nad nim juz dawno, jednak nie wyglądał tak jak powinien więc z nowu przeszedł metamorfozę. :)



Maluch będzie maści kasztanowatej z czterema dużymi białymi skarpetkami.



Na razie tyle zrobiłam, bo skończyła mi się fiksatywa:/
Zamówiłam od razu ze dwie, by mi nie brakło następnym razem.


Dwie fotki w innym świetle, mój aparat..ech...

Maluch będzie na sprzedaż, myślę że 50 zł plus 10 zł za wysyłkę to dobra cena.
Zapraszam także do składania zamówień na własne customy :)
Jutro zdjęcia Bossa, który także będzie na sprzedaż :)

poniedziałek, 14 września 2015

Witam
U mnie bez zmian, praca wrze, Lusitano ma juz skończona masć zostało parę detali i koniec :)
 


 W brew temu co pokazuje aparat koń jest ciemno kasztanowaty nie gniady :)

Klacz Pinto dostała jabłuszka i cieniowanie na plecach i łopatkach, jeszcze trochę machań pędzlem i finito będzie :)
Na razie prezentuje się tak :)

 


Kocham mój aparat ni w ząb nie łapie kolorów :(

Będę miec kilka customów na sprzedaż, ale to już w następnym posćie, bo musze porobic zdjęcia i ustalić cennik zdradzę że jeden będzie to Breyer źrebak ale zawsze to Breyer :)

wtorek, 8 września 2015

Witajcie :)

Dzisiaj dam zdjęcia z dalszej części prac nad zamówionymi konikami.
Nie powala ilość wykonania, ale jak wiadomo model maluje się długo, zwłaszcza jeśli używa
się do tego pasteli ;)

Lusitno



To na łopatce to kawałek włosia z pędzla niestety za późno go zobaczyłam i zdążył sie już zlać z koniem.
Jutro powinien być skończony.

Klacz Pinto






Przy niej będzie więcej pracy, bo ma mieć jabłuszka na na brzuchu, łopatkach i delikatnie na zadku.
Do tego ciemniejsze miejsca pastelą zaznaczyć no i oczywiście oczy.

To na tyle mozolnie to idzie ale myślę, że efekt końcowy się spodoba właścicielce, zwłaszcza, że nie długo przyjedzie od niej większy koń do malowania i modelowania grzywy :)
Pozdrawiam :)


czwartek, 3 września 2015

Witajcie :)

Obiecałam zdjęcia zamówień jakie do mnie przyszły więc wstawię dwa nad którymi obecnie pracuję.
Pierwszy to ogier arabski Schleich.
Oryginalnie był gniady, obecnie jest siwy w hreszczke z białą grzywa i łysiną na głowie.




Model miał zmieniona grzywę, oczy także pomalowałam, bo w końcu zamówiłam extra cienkie pędzelki, żal było ich nie wykorzystać :P
Ogier dostanie kilka poprawek tu i tam, werniks i poczeka na półce na reszte towarzyszy.

Następny to również ogier Schleich Lipican.
Ma byc przemalowany z siwej na ciemno kasztanowatą.
Został już w stepnie pocieniowany pastelami.
Jutro dalsza część pracy nad nim.


Cieszę się, że  w końcu pastele zachowują się tak jak chcę, czyli nic mi się nie roluje, nie zbiera i nie zostają żadne bryłki czy kulki na modelu.
Mam nadzieję, ze tak zostanie do końca :P
 
Ok to na razie tyle, jutro w wolnym czasie usiądę do "małego",musze go skończyć, bo z wielkim żalem i wyrzutem na mnie patrzył XD
Do następnej notki pozdrawiam :)